Zapraszamy na nasz profil!

Archiwa

Archiwum wpisów

Wakacje z dzieckiem

Przedszkolak to już niezły kompan urlopowy. Znacznie lepiej niż młodsze dzieci znosi zmianę klimatu, wahania temperatur czy obcą kuchnię. Nie oznacza to jednak, że kilkulatek może jechać wszędzie i z każdej formy wakacji będzie zadowolony. Jeśli chcesz dobrze wypocząć, musisz pamiętać o jego potrzebach.

Na ryby? Na grzyby? A może w góry?

Ze zdrowym dzieckiem – właściwie wszędzie tam, gdzie was oczy poniosą. Jeśli jednak zamierzasz zasadniczo zmienić środowisko, np. z centralnej Polski wyjechać nad morze lub w góry, pamiętaj, że idealny urlop powinien trwać trzy tygodnie. Ludzki organizm, nawet osoby dorosłej, a co dopiero wrażliwego dziecka, potrzebuje bowiem trochę czasu, by oswoić się z nowymi warunkami i dopiero potem można w pełni korzystać z dobrodziejstw wyjazdu.

Kraj czy zagranica? To zależy przede wszystkim od twoich możliwości finansowych, znajomości języka obcego i tego, jak bardzo egzotyczny wypoczynek planujesz. W cywilizowanym kraju zachodnioeuropejskim na pewno nic złego wam nie grozi, ale już na Wschodzie, w Azji czy Afryce, bywa różnie. Pamiętaj, że na obczyźnie, tak samo jak w domu, twoja pociecha może potrzebować opieki pediatry, zwłaszcza, że dziecko zetknie się z zupełnie obcą mu florą bakteryjną, na którą nie jest odporne. Gdy wyjeżdżasz na własne konto, a nie ze zorganizowaną grupą, do ciebie należy znalezienie lekarza i wyjaśnienie mu na przykład, czym zatruł się malec albo co dokładnie mu dolega. Gdy za zapewnienie opieki medycznej i inne sprawy odpowiada przewodnik wycieczki i tak nie masz zazwyczaj takiego poczucia komfortu, jak we własnym kraju. Daleko od domu nie tak łatwo nagle zrezygnować z pobytu, gdy twój kilkulatek źle znosi upały, okazało się, że klimatyzacja nie działa, a stan sanitarny ośrodka pozostawia wiele do życzenia. Dorośli jakoś się przemęczą, dzieciom do szczęścia nie wystarczy ciepłe morze.

Klimat a zdrowie

Góry

Korzyści

Pobyt w górskim klimacie sprawia, że cały organizm jest lepiej dotleniony, wzmaga się apetyt, a komórki szybciej pozbywają toksyn. Podnosi się ogólna odporność organizmu, poprawia funkcjonowanie dróg oddechowych. Wyjazd zalecany alergikom, astmatykom, dzieciom z niedokrwistością i problemami skórnymi.

Przeciwwskazania

Wielu maluchów źle znosi ostry klimat, skoki ciśnienia atmosferycznego i gwałtowne zmiany pogody. Z przedszkolakiem nie da się zdobywać szczytów. W kotlinach górskich gromadzą się wszelkie zanieczyszczenia powietrza.

Lasy

Korzyści

Niemal wszyscy łatwo przyzwyczajają się do tego łagodnego mikroklimatu. W lesie nie ma ostrego słońca i gwałtownych zmian temperatury. Spacery wśród zieleni uspokajają skołatane nerwy, pomagają odpocząć. Tu szybko dochodzą do siebie osoby po długotrwałej chorobie czy operacji, mający problemy z odpornością, często się zaziębiający. Najzdrowsze są lasy iglaste, gdyż powietrze przesycone olejkami eterycznymi relaksuje i usprawnia pracę układu krążenia oraz oddechowego.

Przeciwwskazania

Olejki eteryczne nie służą każdemu. Jeśli twój malec to alergik, zapomnij o leśniczówce. Trzeba też uważać na kleszcze, więc odpowiednio się ubierać (zasłonięte wszystko, co się da) i używać preparatów przeciw insektom. Dzieci marzą o letnich kąpielach, zatem ewentualnie pomyśl o lesie nad wodą, gdyż inaczej pociecha może być rozczarowana.

Morze

Korzyści

Działa zbawiennie na drogi oddechowe dzięki tzw. aerozolowi morskiemu, który zawiera kryształki soli, magnezu oraz jodu. Dostając się do układu oddechowego, nawilża gardło i ułatwia odkrztuszanie. Sole magnezu wpływają odczulająco. Jod jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania tarczycy, a zarazem właściwej termoregulacji, sprawnej pracy układu nerwowego i krwionośnego. Jeśli twoje dziecko często ma problemy z gardłem lub oskrzelami, pobyt nad morzem postawi je na długo na nogi.

Przeciwwskazania

To dość ostry klimat, który może powodować osłabienie, zwłaszcza u osób po chorobie. Jeśli zdecydujesz się na Bałtyk, kąpiel w bardzo zimnej wodzie sprzyja problemom zdrowotnym.

Jeziora

Korzyści

Klimat jest łagodniejszy od nadmorskiego, zwłaszcza gdy wokół rosną lasy. Brak silnych wiatrów na tych terenach chroni przed przeziębieniami. Kąpiel w jeziorze nie wymaga takiego hartu ducha, jak zanurzenie się w lodowatym morzu.

Przeciwwskazania

Duża wilgotność powietrza sprawia, że gdy traficie na kiepską pogodę, trudno nad jeziorami wytrzymać. Chłód jest mocniej odczuwalny niż, np. w lesie. Klimat niewskazany, gdy dziecko ma skłonność do częstych infekcji dróg moczowych lub jest alergikiem.

 

Kurort czy odludzie?

Wbrew pozorom odpowiedź nie jest taka prosta. Wprawdzie hałas i tłumy nie sprzyjają odpoczynkowi, jednak kilkulatek potrzebuje wielu wrażeń, zatem w kompletnej ciszy, na odludziu, zwłaszcza, gdy nie dopisze pogoda (a z tym zawsze trzeba się liczyć) pociecha może zwyczajnie się nudzić. Zatem warto poszukać ośrodka, w którym na pewno będzie mieć towarzystwo rówieśników. Lepiej wybrać mało znaną miejscowość, jednak w pobliżu większej, do której można organizować wypady w gorszą pogodę. W wyszukiwaniu ciekawych miejsc pomogą tubylcy ale i przewodniki turystyczne, np. „Polska z dzieckiem” Pascala.

Niemal zawsze sprawdzają się gospodarstwa agroturystyczne. Dla małego mieszczucha bliskość zwierząt hodowlanych to niezwykła atrakcja, często większa niż wesołe miasteczko.

Ze względu na komfort na namiot raczej jeszcze za wcześnie, nawet na dobrze wyposażonym polu. Dziecko w nowym otoczeniu, aktywne przez cały dzień, powinno mieć zagwarantowaną ciepłą kąpiel w bieżącej wodzie i możliwość odpoczynku w wygodnym łóżku.

Zastanów się nad wykupieniem wyżywienia, a przynajmniej śniadań i obiadów. W praktyce często wychodzi taniej, niż jedzenie od przypadku do przypadku. Regularne posiłki dla przedszkolaka to ważna rzecz. Dorośli na wakacjach często jedzą cokolwiek, o różnych porach. Dzieciom to na pewno nie służy. Domowe obiady za kilka-kilkanaście złotych można znaleźć niemal w każdej miejscowości.

 

W podróży

Kilkuletnie dzieci podczas kilkugodzinnej jazdy bywają upiorne. Trudniej się z nimi podróżuje niż z niemowlakami, które zazwyczaj usypia warkot samochodu czy stukot kół. Dlatego warto się solidnie przygotować do drogi:

Najlepiej podróżować nocą lub wyruszyć wczesnym rankiem. Jest szansa na to, że dziecko się jednak prześpi. Poza tym unikniecie podróży w skwarze. Przyda się jasiek i kocyk,

wygodne, przewiewne ubranie z naturalnych tkanin to konieczność, jeśli chcemy, by malec dobrze zniósł trudy wyprawy. Buty najlepiej zdjąć lub zastąpić kapciami,

ulubiona muzyka dziecka, 2-3 książeczki, przytulanka i pomysły na zabawy, które nie wymagają dodatkowego sprzętu, np. zgaduj-zgadula – w to trzeba się wyposażyć,

kredki zostają w domu, bo łatwo wyjąć sobie oko podczas ostrego hamowania,

zabieramy mokre i suche chusteczki, dużo napojów, najlepiej w plastikowej butelce z dzióbkiem, by dało się z niej pić podczas jazdy i coś do schrupania

 

Plażowy niezbędnik przedszkolaka

czapka z daszkiem lub kapelusz z rondem, by zasłonić głowę i część twarzy,

krem dla dzieci z filtrem UV 35-60 (w zależności od karnacji i czasu, jaki spędzicie na słońcu),

napoje – im więcej tym lepiej,

koszulka bawełniana, by chronić przynajmniej przez pierwsze dni plecy przed poparzeniami,

łopatki, wiaderka, piłka.

Pamiętaj: Słońce jest najbardziej szkodliwe między godziną 11.00 a 15. 00. W tym czasie lepiej go unikać – pozostać w cieniu, zaplanować posiłek, czy nawet zabawy pod dachem.

Comments are closed.